Plany na przyszłość
Idź do strony Poprzedni 1, 2

MichałKarol

Chłopaki, jesteście świetni Exclamation

KOCHAM WAS Exclamation

Marcin

Teraz pora na mnie Michał.
Po pierwsze jakbyś nie zauważył a chyba tego nie zrobiłeś nie jestem przybocznym i nigdy nim nie byłem. Mamy jednego przybocznego którym jest Konrad. Ja jestem takim samym szeregowym jak ty.
Po drugie ani razu nie dostałem od ciebie smsa a mam wszystkie smsy zapisane od od marca bo pozwala na to mój telefon. Co tyczy się jeszcze mazur nie wiem co nazywasz organizowaniem. Bo nawet nie przedstawiłeś pomysłu kiedy by można jechać ani czym pływać.
Po trzecie rzeczywiście nie organizowałem żadnego rajdu i nie twierdze że to dobrze. Ale róznież nie krytykuje innych działań i nie narzekam jacy wszyscy są beznadziejni. A wydaje mi się że sprawdzenie i podjęcie KONKRETNYCH podkreślam to słowo KONKRETNYCH działań związanych z organizacja takiego wyjazdu nie przekracza niczyich kompetencji. Nawet jeżeli to nie ty możesz zgłosić drużynie na dany rajd to możesz zrobić to razem z Konradem i Danielem zajmując się całymi formalnościami.

Han ParaSolo

Uhh, po weekendzie i spowrotem w szkole, mogę się zabrać za odpisywanie. A więc:

Co do Ciebie - w takim razie przepraszam za moje, może zbyt ostre, słowa, na temat Twojej funkcji. Po drugie, cóż, smuci mnie to niezmiernie, zwłaszcza, że w chwili, gdy wysyłałem te wiadomości, miałem już włączoną funkcję potwierdzania doręczeń, a więc pewny byłem, że ją otrzymałeś. Co się zaś tyczy Mazur - odsyłam Cię do tematu na forum, jeśli przeczytanie zamieszczonych tam postów nie jest dla Ciebie, jak dla Twego brata, zbyt wielkim wysiłkiem, przeczytasz tam PROPONOWANY TERMIN, PROPONOWANĄ DŁUGOŚĆ REJSU, KOSZTORYS i parę innych, cudownie radosnych informacji, jakie udało mi się tam wcisnąć mimo przejawów sprzeciwu ze strony klawiatury. Co się zaś tyczy mnie - nie możesz zaprzeczyć, że w całym moim "narzekaniu", jak raczyłeś to nazwać, nie powiedziałem ani jednego słowa nieprawdy (oczywiście nie wliczając zdań na temat Twojej funkcji). Na koniec - powtórzę - OCZYWIŚCIE, ZROBIĘ TO Z WIELKĄ CHĘCIĄ ale MUSICIE mnie POINFORMOWAĆ, ŻE COŚ TAKIEGO ISTNIEJE, bo dostęp do enta mam tylko w szkole, a nie mam też czasu, by jeździć raz w tygodniu do hufca i sprawdzać, co tam nowego.

Pisząc na przerwie, acz z szacunkiem,
Han (Para)Solo